10 sie 2012

Mali przyrodnicy



Co ostatnio widziałam/widziałem ciekawego w przyrodzie? Wielu z nas nie umie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie zwracamy uwagi na otaczające nas małe skarby natury. Praca, dom, dzieci... ciągle gdzieś gnamy. Pora roku taka jak lato sprzyja wyprawom bliskim i dalekim, podczas których można  zatrzymać się i podziwiać często omijany świat przyrody.

Tematyczne wycieczki 

 
Wybierając kierunek wyprawy, podążajmy za zainteresowaniami młodego człowieka. Jeśli dziecko interesuje się motylami, zorganizujmy wyjazd w poszukiwaniu motyli. Możemy wtedy zabrać ze sobą wydrukowane fotografie różnych motyli, które mo fotografie można znaleźć w internecie np. na wikipedii. Zabawę z przyrodą warto zacząć już w domu za pomocą kart trójstopniowych lub nomenklaturowych. Przykłady takich kart znajdziecie tutaj i tutaj. Zaprezentujmy dziecku cykl życia motyla za pomocą zdjęć lub plastikowych figurek. Maluchy, które lubią zajęcia plastyczne mogą namalować lub zrobić z modeliny figurki jaj, gąsienicy, poczwarki i imago czyli dorosłego owada. Nasze pomoce możemy zabrać na wycieczkę tematyczną. Przydadzą się do porównań z latającymi osobnikami.

Wycieczki do parków narodowych, krajobrazowych czy rezerwatów przyrody

Do spotkań z przyrodą w tych miejscach trzeba dobrze się przygotować i zasięgnąć informacji o tym, co wolno, a czego nie wolno robić w danym miejscu. W obszarach chronionych występuje wiele roślin, których nie można niszczyć czy zrywać. Opisy parków narodowych znajdziemy na stronie www.parkinarodowe.edu.pl . Możemy również zaopatrzyć się w książki dla dzieci, np " Parki narodowe w Polsce" wydawnictwa Book House. Jest w niej sporo ciekawostek o roślinach i zwierzętach zamieszkujących dany teren.

Spontaniczne wypady na łono natury

Nie wszyscy lubią przygotowywanie planu podróży, szukanie informacji o danym miejscu czy drukowanie kart i pomocy przed wycieczką. Niektórzy wolą spontaniczny wyjazd za miasto bez żadnych przygotowań. Zazwyczaj takie wyjazdy są samą przyjemnością i zatopieniem w naturze i takich powinno być najwięcej. Możemy iść do lasu czy na łąkę, położyć się na trawie, zamknąć oczy i słuchać odgłosów natury. Takie nasłuchiwanie może okazać się fajną zabawą. W najlepszej sytuacji są oczywiście mieszkańcy wsi, ponieważ mają oni przyrodę na wyciągnięcie ręki.

Osiedlowe obserwacje przyrody

Nawet jeśli mieszkamy w cementowej dżungli i nie możemy zbyt często pozwolić sobie na powyższe przyjemności, to codziennie możemy  obserwować przyrodę w pobliżu naszego domu. Jeśli wydaje nam się, że w naszym otoczeniu nie ma nic ciekawego, to poprośmy o pomoc dzieci. Maluchy dostrzegają rzeczy, na które my dorośli przestaliśmy już zwracać uwagę. Nie umkną im żuczki, mrówki czy inne stworzonka.

W trakcie naszych spotkań z przyrodą możemy zbierać liście, żołędzie, szyszki i inne dary natury, a w domu wykorzystać je w różnych zabawach. Możemy zrobić zielnik lub Kącik Małego Przyrodnika. Ze zdjęć zrobionych podczas wypraw, można wykonać karty trójstopniowe. Podczas zabaw starajmy się przekazywać dzieciom poprawne nazwy roślin i zwierząt. Jeśli ich nie znamy, możemy je sprawdzić na wikipedii, w zielniku online, np. tym lub poprosić o identyfikację na www.forum.przyroda.org.

Więcej inspiracji przyrodniczych znajdziecie pod tymi linkami:
http://wprzyrode.blogspot.com/
http://przyrodana6.blogspot.com/

5 komentarzy:

  1. cieszę się, że bawicie się w małych przyrodników :)
    w razie czego służymy pomocą :)
    z pozdrowieniami
    rodzina leśników

    OdpowiedzUsuń
  2. oj bym wykorzystała ;) , bo ja niestety wiedzę z tego zakresu mam mniej niż minimalną i dlatego często korzystam ze stron, które podałam. Na szczęście dziecko jest bardzo ciekawe świata i samo wynajduję różne ciekawe owady czy rośliny. Ciekawość ta ma też swoje wady, bo przejście nawet 200 metrów zajmowało nam czasami godzinę.
    pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  3. fajowy ten zielnik fotograficzny - przyda się na pewno!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uczymy się przyrody. przynajmniej się staramy ;)

    OdpowiedzUsuń